czwartek, 1 marca 2012

number thirty two

Szłam z apteki spietrana jak nigdy. No ale zrobiłam to. Kupiłam te cholerne testy. Powinni mi dać order za odwage. Udałam się w kierunku domu Megan i zastanawiałam się kto mógłby być ewentualnym ojcem dziecka. Przecież ona z nikim się nie spotykała. No przynajmniej nic mi o tym nie wiadomo. Jej były też nie wchodził w gre, bo wyjechał z miasta pół roku temu i od tego czasu nie miała żadnego chłopaka, także nie miałam pojęcia z kim ona mogła to zrobić. Wejrzałam na zegarek. Była równa 14.00. Oznaczało to, że jej rodzice są w pracy i jest ona sama w domu. Bardzo mnie ucieszył ten fakt. Wbiegłam po schodach na góre i nacisnęłam kilka razy na dzwonek. Po paru sekundach otworzyła mi Meg we własnej osobie.
- Hej – uśmiechnęłam się. – Jak się czujesz ?
- Dobrze. Wejdź – otworzyła mi szerzej drzwi i poczłapałyśmy do jej pokoju.
Usiadłam na jej łóżku i posłałam jej pytające spojrzenie.
- Co ? – zapytała zdezorientowana.
- Słuchaj … - zaczęłam niepewnie. – Kupiłam ci coś – dodałam i rzuciłam na łóżko pięć testów ciążowych.
Ta nic się nie odezwała tylko wywróciła oczami.
- Mówiłam ci coś na ten temat.
- Wiem, ale lepiej mieć pewność. Prosze zrób to … skoro jesteś pewna, że to zatrucie to co ci szkodzi zrobić ? Przynajmniej będę spokojna.
- Nie wierzysz mi ?
- Nie o to chodzi … po prostu się martwie – wzięłam jeden test do ręki i podałam jej.
Wzięła go i popatrzyła na mnie pustym spojrzeniem.
- Dobra – mruknęła i ruszyła w kierunku łazienki.
- Czekaj – zatrzymałam ją i podałam jej reszte. – Zużyj wszystkie, lepiej mieć pewność.
Ta ponownie wywróciła oczami i zbiegła na dół. W tym czasie odpaliłam sobie jej lapka i włączyłam youtuba. Zapodałam sobie Munky Funky i zaczęłam nakurwiać densa. Zaraz po tym do pokoju wróciła Meg i popatrzyła na mnie rozbrajającym wzrokiem.
- Co ty wyprawiasz ?
- O wróciłaś – uśmiechnęłam się głupkowato. – Chciałam sobie jakoś urozmaicić czas.
- Aha ? – zaśmiała się sztucznie.
- Pokaż te testy ! – powiedziałam z niecierpliwością.
- Wyrzuciłam je już – odparła. – Ale … - zacięła się.
- Ale co ? – spytałam patrząc na nią wystraszonym wzrokiem. – Jesteś w ciąży ? Jesteś ?
- Sam …
- No powiedz wreszcie ! – krzyknęłam.
- Nie !
- Nie powiesz czy nie jesteś ? – spytałam głupio.
- Nie jestem. Mówiłam ci, że to zatrucie.
- Bogu dzięki … - odetchnęłam z ulgą.
 - Mhmm … wiesz, chyba się położe.
- Źle się czujesz ?
- Jeszcze mi nie przeszło – odparła. – Ale niedługo będzie wszystko okej, nie przejmuj się.
- Na pewno ?
- Tak – pokiwała twierdząco głową.
- No dobra, wpadnij do nas jak poczujesz się lepiej – rzuciłam i ruszyłam w kierunku wyjścia.
- Jasne, pa – odpowiedziała i zamknęła za mną drzwi.

*

Weszłam do kuchni, w której zastałam komplet One Direction. Jak zwykle się opychali ale to chyba nie jest żadną niespodzianką.
- Macie jakieś plany na dziś ? – spytałam patrząc na każdego po kolei.
Wszyscy pokiwali przecząco głowami.
- Czemu pytasz ? – zaciekawił się Liam. – Nie mów, że cię to obchodzi.
- Z ciekawości – odpowiedziałam i wejrzałam na Horana, który wpychał do siebie pizze niczym do śmietnika.
- Zwolnij może co ? – zaśmiałam się. – Nikt ci tego nie ukradnie.
- Dżuseeeppeee, dżuse-dżuseppe, dżuseppeeee - zaczął sie wydzierać na cały głos, olewając moją uwage. - Pizza italiaanooo !
Pokręciłam tylko głową i nie skomentowałam jego zachowania, podobnie z resztą jak pozostali.
- A teraz dla urozmaicenia treszku kiełbaskiii - ucieszył sie i zaczął ją wsuwać z bananem na ryjcu. 
- Jeśli nie chcesz skończyć jak Megan to lepiej jej tyle nie jedz – odezwałam się.
- Dlaczego ? - spytał zdezorientowany.
- Biedaczka ma z głowy cały weekend. Zatruła się.
- Szkoda.
- I to przez ciebie.
- Czemu przeze mnie ?
- Bo nagle zachciało ci się być miłym – odparłam. – Ej a może ty do niej … - zaczęłam ale nie dokończyłam.
Nagle przyszło mi coś do głowy, ale było to na tyle głupie, że w ogóle nie mogłam uwierzyć w to co przed chwilą sobie pomyślałam.
Nialler podzielił się jedzeniem. On się NIGDY z NIKIM nie dzieli jedzeniem. Mało tego … Podzielił się nim z MEGAN. A to musi coś znaczyć …
- Co ci jest ? – spytał Payne patrząc na moją zastanawiającą mine.
- Nic … - odpowiedziałam. – Emm … Niall ? – zwróciłam się do chłopaka.
- No ? – spytał jak zwykle z pełną buzią. Jak siedzimy w kuchni i coś jemy i ktoś nagle o coś zapyta Horana to ten nigdy, ale to NIGDY nie odpowie zanim połknie. Przynajmniej ja tego nie zauważyłam.  – Lubisz Megan ?
- Lubie – odpowiedział.
Nie mam pytań.

16 komentarzy:

  1. Dżuseeeppeee, dżuse-dżuseppe, dżuseppeeee - Pizza italiaanooo ! Aaaaaaaaaa Kocham Cię !. Zajebisty rozdział ^^ Nialler i Megan wyczuwam coś więcej niż tylko lubię, lubię milordzie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. kurde jestem jedyna osoba na swiecie ktora nie zna tej reklamy ? O.o
    hahah bd z anonima dodawala komenty bo mi sie nie chce logowac, czekam na next xd
    @cherryninja1

    OdpowiedzUsuń
  3. "Dżuseeeppeee, dżuse-dżuseppe, dżuseppeeee" Hahaha kocham tą reklamę, a wykonaniu Niall'a, pewnie byłaby jeszcze bardziej zajebista. <3
    Mam wrażenie, że Megan ściemnia, nwm czemu.:D
    Rozdział boooooski. <3 Czekam na nn. <3

    OdpowiedzUsuń
  4. hahahahaha rozjebałaś mnie tym " Dżuseeeppeee, dżuse-dżuseppe, dżuseppeeee " hahahaaha . ; DD . czekam na next . @catchjbfeveer

    OdpowiedzUsuń
  5. lepszy niż poprzedni ;) podoba mi się ! ale czekam na dłuższe rozdziały

    OdpowiedzUsuń
  6. A ja myślałam, że ona kręci z Louisem, hahaha xd Dobra, powaga. Mam nadzieję, że coś z tego wyjdzie... Z Megan i Niallem oczywiście :) Czekam na następny xxx

    OdpowiedzUsuń
  7. Coś tak czuję, że Meg okłamała Sam co do tej ciąży. Czekam na następny! :D

    OdpowiedzUsuń
  8. ''Dżuseeeppeee, dżuse-dżuseppe, dżuseppeeee'' a ja krzyczałam to przez cały dzień ! Omomomo<33 ona jest w ciaży z Niallerem !

    OdpowiedzUsuń
  9. Dżuseeppeeee najlepsze. HAHA! Czekam na następny *.*

    OdpowiedzUsuń
  10. Megan jest w ciąży.. bo tak ot by pokazała testy Sam haha ;D będzie bobas ?
    @kate9924_

    OdpowiedzUsuń
  11. hahah Dżuseeepppee ... Dżuseeepppee xD rozwalające ;)
    lubię to <3

    OdpowiedzUsuń
  12. kłamie! kłamie kłamie kłamie podstępnie! O.o ale mi wali xd.. no z resztą.. nie było nic a nic ani o Hrrym ani Maliku O.o dziiwne.. ale fajnie by było jakby Niall był z Magaan!!^^ tylko dziwnie z tą ciążą!! I MA JEJ NIE ZOSTAWIAĆ Z TĄ CIĄŻĄ!!!!! ;P czekam na next! <333

    OdpowiedzUsuń
  13. no właśnie, kłamie :D mam nadzieje, że nie usunie dziecka :( w sumie dziwnie z nią, ale jak już :) nieech Sam w końcu będzie z Hazzą. Sarry <3 kocham ichh! pasują do siebie :D Kiedy nowyy? czekamm.. :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Ja też uważam że Megan jest w ciąży o.O
    kiedy w końcu Sam i Harry będą razem??!! bo muszą być!! :3
    Super i czekam na nastepny!! <3 :** i BŁAGAM CB wstaw go jeszcze DZISIAJ lub JUTRO!!! BLAGAM!!

    OdpowiedzUsuń
  15. Cześć! Twoje opowiadanie zostało umieszczone w największym alfabetycznym spisie opowiadań o 1D (czytaj-1d.blogspot.com). Jeżeli chcesz, aby potencjalni czytelnicy mogli jeszcze łatwiej odszukać Twojego bloga zostaw komentarz na stronie z linkiem i informacją o rodzaju opowiadania (bromance,obyczajowe,komedia,fantastyczne,dramat,kryminał,jednoparty) i głównym bohaterze (Zayn,Niall,Louis,Harry lub Liam) W czasie krótszym niż 24 godziny umieścimy Twojego bloga w spisie tematycznym, który jest codziennie przeglądany przez ponad 200 osób :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Uwielbiam Cię! :D

    OdpowiedzUsuń