Cofam to co powiedziałam. ‘ nie mam pytań ‘ . Mam i to całkiem sporo. Jest pare faktów, które mi się nie zgadzają.
Skoro Niall lubi Megan to może on być jej ewentualnym chłopakiem na boku, którego ukrywa przed nami wszystkimi. Czemu tak myśle ? Proste. HORAN PODZIELIŁ SIĘ Z NIĄ ŻARCIEM. No przepraszam bardzo ale to musi coś znaczyć. On byle komu nie ofiarowałby swojej kiełbasy. Ale za drugiej strony … Megan powiedziała, że nie jest w żadnej ciąży, że to tylko zatrucie … ale mimo wszystko mogą ze sobą kręcić.
Postanowiłam sobie, że za wszelką cene dowiem się prawdy. Jak ona może mnie okłamywać ? Dlaczego nie powie nam prawdy ? Dobra, wiem że sama lepsza nie jestem ale to jest zupełnie co innego.
Na dobry początek poszłam do Niallera, który siedział w swoim pokoju i zawzięcie z kimś SMS-ował.
- Co robisz ? – spytałam, a ten jak tylko mnie zobaczył, wywalił telefon za siebie i uśmiechnął się głupowato.
- Nic – wyszczerzył się niewinnie.
- Pisałeś z kimś ?
- Tak, z mamą.
- To czemu się tak szybko pozbyłeś komórki ?
- Spanikowałem.
- Aha ? Okej – powiedziałam pod nosem i usiadłam na jego krześle. – Słuchaj … możemy pogadać ?
- To nie ja ! – wydarł się wstając z miejsca. – Wiem, że wszyscy mnie o to oskarżacie i myślicie, że to moja wina, ale ja naprawdę jestem niewinny – zrobił mine zbitego psa.
- Ale …
- I ty przeciwko mnie ?! – wszedł mi w zdanie. - Dlaczego nikt mi nie wierzy ? – spytał retorycznie podnosząc głowe ku niebu. A w zasadzie sufitowi. – Wy mnie nienawidzicie ! – ryknął pogrążony w rozpaczy i rzucił się na podłoge waląc w nią pięściami. – Dlaczego ja ?!
- Idź do tego programu, zostaniesz gwiazdą – wywróciłam oczami.
- Po co, przecież już nią jestem – wyszczerzył się siadając w siadzie skrzyżnym.
Już mu się humor poprawił. Huśtawki nastroju ? Może to raczej on jest w ciąży a nie Megan ?
- Dobra, skończyłeś już odgrywać ten głupi teatrzyk ?
- O czym chcesz pogadać ? – popatrzył na mnie badawczym wzrokiem.
- Mam pytanie.
- To ma związek ze mną ?
- Inaczej bym z tobą nie gadała – szturchnęłam go w ramie. – Skup się.
Postanowiłam przeprowadzić z nim szczerą rozmowe. Nie grać w żadne gry, tylko dowiedzieć się prawdy. Tak po prostu. Zapytam prosto z mostu i wszystko się wyjaśni – pomyślałam.
- Dałeś Meg swoją kiełbase ? – zapytałam i zrobiłam wewnętrznego fejspalma.
Nie to pytanie miałam zadać … no ale nie spytam go wprost czy z nią jest, bo to by było troche dziwne.
- Jaką kiełbase ?
- No tą co jadłeś na obiad.
- Kupiłem ją dzisiaj rano – odparł. – A z Megan nie widziałam się od imprezy u niej.
Dziwne …
- Więc … nie dałeś jej nic ?
- No nie – wzruszył ramionami. – A czemu pytasz ?
- Emm … przeprowadzam ankiete – uśmiechnęłam się głupio
- O czad, w takim razie kolejne pytanie proszę – odparł z zacieszem.
- Yyy … - po raz kolejny nie wiedziałam co wymyślić.
Dobra. Wiem.
- Może teraz mały zestaw dotyczący ciebie, a nie twojego jedzenia.
- Okej – wyszczerzył się.
- Jesteś sam ? Jak długo ? Masz kogoś na oku ? Czy gdybyś się z kimś spotykał, powiedziałbyś o tym swoim przyjaciołom ? – rzucałam na jednym wydechu, a ten popatrzył na mnie jak na idiotke.
- Sam … czy to naprawde pytania z ankiety ? – popatrzył na mnie podejrzliwie. – Czy może chodzi o coś innego ? Albo raczej … o kogoś ?
Świetnie, teraz to potrafi być mądry.
- Dobra, wygrałeś – westchnęłam.
- Wiem o co ci chodzi – odpowiedział, a ja wejrzałam na niego zdziwiona.
- Naprawdę ?
- Tak – wzruszył ramionami. – Przecież to widać.
- No dobra, może nie zabrałam się do tego odpowiednio, ale …
- Posłuchaj – przerwał mi i wstał.
Podał mi ręke bym zrobiła to samo. Stanął naprzeciwko mnie i popatrzył zdenerwowany w moje oczy.
- Ja … wiem, że ci ciężko – zaczął. – I wiem, że tego uczucia nie pozbędziesz się tak po prostu z dnia na dzień, ale zrozum Sam, ja jestem w związku z jedzeniem, a ty po prostu do mnie nie pasujesz, jesteśmy przyjaciółmi i nic więcej. Nie odwzajemniam twojego uczucia, przykro mi.
No ja pierdole.
Nic nie odpowiedziałam tylko gapiłam się tak na niego jak na kompletnego kretyna i czekałam na jakieś kolejne inteligentne zdanie, które wypłynie z jego ust, na których jeszcze były resztki czekolady, którą przed chwilą jadł.
- Poradzisz sobie ? – spytał biorąc mnie za ręke.
- Postaram się … - odparłam z udawaną skruchą. – Dzięki – dodałam i ulotniłam się z jego pokoju.
No czyli wracamy do punktu wyjścia.
Horan nagadał głupot, ale powiedział jedną rzecz, która mi się przydała. Mianowicie wiadomość dotycząca kiełbasy. Kiełbasy, której nikomu nie dał, a już na pewno nie Meg. Oznacza to, że niczym się nie zatruła. Ale powiedziała też, że nie jest w ciąży. Może spotykać się z Niallerem. I jeśli w tej ciąży jest, to to właśnie on może być ojcem. Oznaczało to tylko jedno … któreś z nich kłamie. Pytanie tylko : które ? Czy Niall, mówiąc że jej nic nie dał, bo bał się że domyślimy się, że mają się ku sobie ? I jeszcze ten tekst, że jest w związku z jedzeniem. Może jedzie na 2 fronty ? A Meg ściemniała, że się zatruła kiełbasą, której w gruncie rzeczy od nikogo nie dostała i jest w tej ciąży ? o,O To jest zbyt dziwne nawet jak na mnie. Jak sobie to układałam w głowie to nie mogłam się połapać o co w tym wszystkim chodzi. Postanowiłam jednak zabawić się z Szerloka Holmsa i dowiedzieć się prawdy.
Jak to zrobie ? Proste. Zastosuje podstęp.
_____________________
WIEM ŻE SIĘ W TYM NIE ŁAPIECIE , ALE POCIESZE WAS , JA JAK TO PISAŁAM TO MIAŁAM TAKIEGO POKER FEJSA , ŻE OMFG SAMA TEGO WGL NIE OGARNIAŁAM XD
ALE NIEDŁUGO WSZYSTKO SIĘ WYJAŚNI XD
A tam nie jest tak źle, ja coś tam łapie xD
OdpowiedzUsuńczekam na następny rozdział :D
Rozjebało mnie, to co powiedział Niall do Sam. XDDDD
OdpowiedzUsuńMeg ściemnia, na bank ! Rozdział boski, czekam na nn. <3
@simplyroxyy
Achh to wszystko przez kiełbasę xd Któreś z nich kłamie ^^ Szerlok Holms niech bierze tę sprawę w swoje ręce <3 Czekam na next ^^
OdpowiedzUsuńO.O Uuuuuu Nialler na dwa fronty ?!
OdpowiedzUsuńnie ładnie Horan !
czekam na NN ♥
Boski rozdział, już nie mogę się doczekać następnego.
OdpowiedzUsuńOMG!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! To jest zawaliste ;DD Rozwalił mnie to co Niall powiedział Sam i prosze niech Megan nie będzie w ciąży bo to troche głupie XD czekam na next
OdpowiedzUsuńhahaha , zajebiste . < 3 rozwaliła mnie rozmowa Horana i Sam . czekam na następny . * _ * ; DD @catchjbfeveer
OdpowiedzUsuńhaha <33 jesteś genialna! :) czekam na nn :)
OdpowiedzUsuńhahaha a wszystko przez kiełabsę xD
OdpowiedzUsuńrozwalasz mnie ;D czekam na następny .
no nieźle, czekam na następny.
OdpowiedzUsuńzapraszam do siebie.
http://onebandoneloveonedirection.blogspot.com/
HAHAHAHHAHHAHA zajebiste :D Niall i jego kiełbasa :D czekam na następny ! :))
OdpowiedzUsuń@kate9924_
Świetny <3 Rozpierdolił mnie tekst Nialla, że jest w związku z kiełbasą i nic nie czuje do Sam, hahahaha (: czekam na kolejny !
OdpowiedzUsuń@Directioner_6
hahaha ^^ w pewnym momencie nie moglam powstrzymac smiechu XDD
OdpowiedzUsuńChwila............ ŻE COOOO?! O.o Staram się to ogarnąć... ale coś mi chyba nie wychodzi XD
OdpowiedzUsuń[only-one-direction.blogspot.com]
kurcze ... nudniejszy coraz bardziej ;/ a myślałam że ciekawsze zaczniesz pisać..
OdpowiedzUsuńOgarnęłyśmy to bardzo szybko, ale poker fejs długo nie widniał na naszej twarzy. Raz była to mina typu: wtf?, raz głupi śmiech Franki & Caroline.
OdpowiedzUsuńJednak mamy nadzieję, że Sam szybko zmieni się w tego "Szerloka" i sprawa się wyjaśni. Czekamy na następny. Bużka xxx
@m_franka & @JBluvsBabycakes :)
powala mnie to sledztwo z kielbasa. nie dal jej kielbasy a moze dal haha swietne :)
OdpowiedzUsuńzabiłaś mnie tym wyznaniem Nialla, że jest w związku zjedzeniem itd. xDD
OdpowiedzUsuńświetny XDD
zajebiste a wyznanie Nialla rozkurwia xd oddaj mi swój talent do pisania hah *___*
OdpowiedzUsuńZajebiste to :D
OdpowiedzUsuńMam nadzieję że dodasz dzisiaj następny rozdział ♥
Oh, jak ja kocham twoje opowiadania! ;) Naprawdę są genialne, nie mogę w ogóle pojąć jak ty to piszesz? Twoje teksty są zajebiste, aha i czekam na next jestem ciekawa jaką zemste przygotuje Sam;)
OdpowiedzUsuńPisałaś kiedyś że poczytałabyś nasze bloogi o One direction, więc ja takiego założyłam z opowiadaniem, jeśli chcesz zaglądnij. Oto link: http://the-story-of-one-direction.blogspot.com/
Przepraszam miało być jaki podstęp użyje Sam;) To z roztrzepania.
OdpowiedzUsuńPrzede mną jeszce wszystkie rozdziały ale musiałam dodać komentarz przecież to proste, że Lou jest ojcem meg dlatego ona wtedy przyszła oraz to że Nialler jest tylko i wyłącznie w związku z jedzeniem to nie tak trudno zgadnąć a po za tym ta gadka że lou zdradza elkę to jeszcze utwietrdza mnie w przekonaniu że mam rację, a po za tym meg może kłamać z tymi testami bo przecież sam nie widziała tych testów wszystko wiąże się w całość mój drogi sherloku ;P (wiem że wszystko jest juz zakończone i że to tylko fikcja ale musiałam sie podzielić tym ;P)
OdpowiedzUsuńNie ma to jak szczera rozmowa: Dałeś Meg swoją kiełbase ?
OdpowiedzUsuńZgon przy kompie!!!!!