Około godziny 15.00 chłopcy wrócili z wywiadu. Denerwowałam się jak nigdy, przecież gadałam z Haroldem milion razy na wszystkie tematy, na nasz też, jednak dziś wyjątkowo się stresowałam, sama nie wiem czemu. Mimo wszystko nadal próbowałam się tego wypierać, że nic do niego nie czuje, że to tylko Harry, zwykły kumpel, którego uwielbiam denerwować i robić mu wszystko na złość.
Hazza był z Zaynem w ich pokoju, dlatego niepewnie zapukałam w ich drzwi. Otworzył mi lokaty z bananem na ryju.
- Siemasz – uśmiechnął się i wpuścił mnie do środka.
- Hej Zayn ! – nagle z nikąd pojawiła się Megan. – Pomożesz mi w czymś ? – spytała, na co brunet pokiwał twierdząco głową i wyszedł z pomieszczenia.
W ten oto sposób zostałam sam na sam z Kędzierzawym.
- Co tam ? – wejrzał na mnie, a ja się głupio uśmiechnęłam.
- Spoko – odpowiedziałam i usiadłam na łóżku. – Harry … - zaczęłam. – Możemy pogadać ?
- Przecież cały czas gadamy – zaśmiał się. – No dobra, sory – dodał i usiadł obok mnie. – Coś się stało ? – zapytał niepewnie.
- Nie … chciałam tylko … emm … - zaczęłam się jąkać. – Zapytać …
- O co ? – zaczął się niecierpliwić, ciekawość go zżerała.
- O wywiad – odparłam i poczułam ulge, sama nie wiem czemu. – Jak było ?
No jestem po prostu genialna.
- W porządku – uśmiechnął się. – Wywiad jak wywiad, tłumy fanek, głupie pytania prowadzącej i nasz występ na koniec – zaśmiał się.
- Dobra, szczerze mnie to nie obchodzi, przyszłam tu po coś innego – powiedziałam już 100 razy bardziej pewna siebie i wstałam z łóżka stając przed nim.
Posłał mi pytające spojrzenie.
- Masz jakiś problem ?
- Tak, ty jesteś moim problemem – powiedziałam patrząc mu twardo w oczy.
- Podobno z problemami najlepiej się przespać – odparł z cwaniackim uśmieszkiem.
- Weź się człowieku, ty nawet przez 5 minut nie potrafisz być poważny ?
- Dobra, już – odpowiedział uspakajając śmiech.
Już miałam otworzyć buzie, żeby wypowiedzieć kolejne słowo, gdy usłyszeliśmy jak ktoś wali pięściami w drzwi, chcąc się dostać do pokoju.
No nie …
- Czekaj – powiedział i ruszył w tamtym kierunku.
Za drzwiami oczywiście stał nie kto inny jak Nialler z kabanosem w łapie zadowolony jak nigdy.
- Ej ludzie, zapraszam was na obiad ! – ryknął na przywitanie.
- Gdzie ?
- No do restauracji na dole, mam pewną sprawe, zejdziecie ? – popatrzył na nas tymi swoimi niebieskimi gałami i zaczął słodko mrugać.
Harry wejrzał na mnie pytającym wzrokiem.
- Pewnie – rzuciłam wzruszając ramionami.
Może to znak ? – pomyślałam.
Wyszliśmy wszyscy z pokoju i ruszyliśmy na dół. Zajęliśmy miejsce przy 10 osobowym stoliku, który został przygotowany specjalnie dla nas na prośbę Horana.
Po 15 minutach podszedł do nas kelner.
- Mogę w czymś pomóc ? – spytał uprzejmie.
- Nie, przyszliśmy tu tylko po to, żeby powiedzieć CZEŚĆ – odparł sarkastycznie Hazza, na co dostał kopa w noge pod stołem od Liama.
Wszyscy złożyliśmy zamówienie i po paru minutach dostaliśmy dania. Troche dziwna akcja miała miejsce z tego względu gdyż iż ponieważ, Payne zamówił sobie zupe i zaczął ryczeć, bo kelnerka nie podała mu do niej widelca tylko łyżkę, którą był zmuszony użyć. Biedak, nie mógł się po tym pozbierać do końca obiadu …
Gdy już wszyscy skończyliśmy jeść, Nialler zaczął swoje wielkie przemówienie.
- Słuchajcie … zaprosiłem was tu wszystkich, bo chciałem coś ogłosić – powiedział stając na krześle. Zaraz po tym przyszła ochrona i chciała go wywalić z restauracji, bo nie chciał z niego zejść, a oni twierdzili że jest to zbyt zacne miejsce na tego typu wybryki. Po kilku minutach sprzeczki blondyn w końcu ustąpił. Stanął na podłodze i po jego minie można było wywnioskować, że troche mu za nisko, ale mimo wszystko kontynuował. – Na czym to ja skończyłem … ah tak, już wiem – zaczął ponownie ględzić. – Chciałem coś powiedzieć przy was wszystkich, żebym nie musiał się powtarzać – to raz, i dwa, żeby potem nikt nie miał pretensji że dowiedział się na końcu – popatrzył w tym momencie na Styles’a.
Megan również na mnie wejrzała. Ukryta aluzja ? Ta na pewno …
- Chodzi o to, że … - zaczął. – Phoebe ? – zwrócił się do dziewczyny, a ona popatrzyła na niego pytającym spojrzeniem. – Kocham cię.
W chwili gdy to powiedział wszystkim nam szczeny opadły, dosłownie, z wyjątkiem dziewczyny której właśnie wyznał miłość, co swoją drogą troche nas zdziwiło.
Nic nie odpowiedziała tylko z miną, z której nic nie można było wyczytać, patrzyła na blondyna.
- Kocham cię, słyszysz ? – ponownie to powiedział.
- Słyszę – odparła jak gdyby nigdy nic. – I ci współczuje.
Horana zamurowało. Z resztą nie tylko jego.
- Dlaczego ? – spytał zdziwiony.
- Zobaczysz – odparła i odeszła od stołu.
Wszyscy mieliśmy takie same miny czyt. poker fejsy, a Nialler biedak stał tak jak kołek i w ogóle nie ogarniał co się przed chwilą wydarzyło.
- Siadaj, stary – powiedział w pewnym momencie Zayn podsuwając mu krzesło.
Ten patrząc w jeden punkt, ugiął nogi siadając na miejscu.
Chyba nie takiej reakcji się spodziewał.
- Niall … - odezwała się Megan. – Przykro nam …
- Nie była ciebie warta – powiedziała Danielle. – Zasługujesz na kogoś lepszego, uwierz.
- Ale … jak to … przecież … - zaczął się jąkać. – Myślałem, że …
- Nie zawracaj sobie nią głowy, to zwykła … - zaczął Harold, ale nie dokończył, bo Payne go puknął pod stołem. Znowu. Jaką on ma niewyparzoną gębe …
- Hej Niall, a może pójdziemy na impreze, żeby odreagować co ? – zaproponował Louis.
Wszystkim spodobał się ten pomysł, z wyjątkiem samego Nialla.
- Nie mam ochoty – burknął.
- Ale nie masz też nie do gadania – odparł Tommo. – Idziesz i koniec.
- Chłopcy mają racje, zróbcie sobie taki męski wypad – uśmiechnęłam się do niego.
- A wy nie chcecie iść ? – spytał Malik.
- Może dojdziemy do nich później ? – wejrzała na mnie Eleanor.
- Zgoda.
- No to jazda – wszyscy wstaliśmy od stołu i ruszyliśmy w kierunku wyjścia z restauracji.
A co do Phoebe … to jeszcze się z nią policzymy.
Faajny ;*
OdpowiedzUsuńTYLKO, ŻE...
Ja tu czekam sobie na moment z Harrym a tam jakiś pierdolony Niall z kabanosem włazi no shit wiem że mnie nienawidzisz ale nie rób mi tego... krzyywdzisz kobieto mnie :<
@openupheart
sama jesteś pierdolona!! nie obrażaj nialla!!!!!!!!!!
UsuńPierdolony.? A ciebie kiedy kto pierdolnął.? Lepiej się zamknij i nie odzywaj.! Jeśli dziewczyna tak napisała to napisała.! A ty dziecko zamknij japę.!
Usuń: oooo ale jaja ! Czemu ona sobie poszła ??? Dawaj szybko kolejny bo nie ogarniam : p
OdpowiedzUsuń@Directioner_6
łaaa*.*kocham kocham kocham twoje opowiadania !!<3
OdpowiedzUsuńJuż się nie mogę doczekać na chwile kiedy powie Haroldowi co czuje.. :D
OdpowiedzUsuńCzekam na następny <3
Dawaj mi tu Harolda a nie Nialla z kabanosem. Kobieto czekam na następny! : )
OdpowiedzUsuńnsdukfnbcksjdhnfciksdjnkjcnsxknkjhdnfujk o paanie , zajebiste to . * - *
OdpowiedzUsuńooo ja cie! uhgouzewruabiwbgo3 zajekurwabiste!!!!! nie następny!!!
OdpowiedzUsuńJprd ! Niall z kabanosem! Nie no hahah :) świetny , mam nadzieje ze w następnym pogada z Harry'm :* x
OdpowiedzUsuńJezu, jaka zbulwersowana jestem ! Phoebe to szmata ! A i niech Sam będzie z Zaynem, ja ich kocham no ! <3 Czekam na nn. : D
OdpowiedzUsuńahahaha niall z kabanosem rozwaliło mnie to ;D chce aby była z zaynem ! :P
OdpowiedzUsuńjaka głupia ta Phoebe,ale coś mi się zdaję,że będzie coś związane z Harrym i w ogóle. haha XD
OdpowiedzUsuńczekam na NN! x
KOCHAM ! < 3
OdpowiedzUsuńco za matolica z tej Phoeb -,- kurde a oni to nigdy nie pogadają ! haha
OdpowiedzUsuń@kate9924_
szkoda mi horana :< czekam na nn!
OdpowiedzUsuńOj biedny Niallerek :( Czekam na nowy :)
OdpowiedzUsuńOMG ;((((((((((( Biedny Niall <3333333 O Boże tak mi go szkoda!. A to suka jak ona mogła?. Takiego słodziaka, grrrr brak mi słów na nią -.- A co do rozdziału to bardzo mi się podoba świetny jest ^^
OdpowiedzUsuńjak ona mogła?
OdpowiedzUsuńbiedny Niall <3
aaa! chce kolejny <3
@m_franka
"to się z nią policzymy " - LUBIĘ TO ! ; D
OdpowiedzUsuńOjaojaojaoja kocham Cię . Ejj , niech Sam bedzie z Haroldeem ! Szkoda mi Horanka ; cc ♥
OdpowiedzUsuń