niedziela, 4 marca 2012

number thirty four

Nie byłam pewna które z nich kłamie, dlatego postanowiłam się tego dowiedzieć metodą prób i błędów. Szłam w strone domu Megan i próbowałam grać, że wszystkiego się dowiedziałam i jestem pewna swoich słów. No ale musze całkiem skromnie przyznać, że aktorką to ja jestem niezłą, bo genialnie idzie mi udawanie, że niczego nie ma między mną, a Zaynem.
Weszłam pewnie po jej schodach i nacisnęłam kilkakrotnie na dzwonek. Już po chwili otworzyła mi przyjaciółka i bez słowa zaprosiła do środka.
Próbowałam grać złą. Wkurzoną. Zirytowaną.
- Okłamałaś mnie – syknęłam.
Dziewczyna posłała mi pytające spojrzenie.
- Wiem, że jesteś w ciąży – dodałam.
Nie wiedziałam tego, ale to była część podstępu. Jeśli nie jest to dalej będzie zaprzeczać, a jeśli jest to się złamie i powie prawde. PRO PLAN.
- Skąd te podejrzenia ? – popatrzyła na mnie niepewnym wzrokiem.
- O wszystkim wiem – dalej grałam. – Wiem też, że masz romans z jednym z członków One Direction, nie musze chyba mówić o kogo chodzi – Boże co ja wygaduje ? Ona mnie weźmie za kompletną kretynke i znienawidzi do końca życia, że posądzam ją o coś takiego. Mimo to próbowałam dalej udawać, że wiem co mówie i w stu procentach w to wierze.
- Sam …
- Powiesz mi prawde ? – spytałam i miałam wrażenie, że zaraz się złamię, jej wzrok palił.
- Nie musze ci mówić prawdy, bo ją znasz – odparła jak gdyby nigdy nic.
Aha, czyli dalej twierdzi, że to zatrucie ? Mimo to jej reakcja na moje wymysły była dość normalna co szczerze mówiąc troche mnie zdziwiła.
- To znaczy ? – popatrzyłam na nią wyczekująco. Chciałam, żeby jeszcze raz to powiedziała, żebym tym razem uwierzyła i poszła opieprzyć Niallera, że mi naściemniał co do tej kiełbasy.
- Tak, jestem w ciąży i tak, mam romans z jednym z członków One Direction – odpowiedziała, a mnie mało co paczałki z orbit nie wyleciały.
- Że co kurwa ?! – otworzyłam gębe ze zdziwienia i popatrzyłam na nią jakby miała ze trzy głowy.
- Przecież mówiłaś, że wiesz.
- No … bo wiem – odpowiedziałam z głupawym uśmieszkiem nadal będąc w lekkim, a w zasadzie dużym szoku. – Meg … ale … jak to się stało ? – spytałam jąkając się, bo to był dla mnie zbyt duży wstrząs. Nie spodziewałam się, że mój plan wypali, zwykle nie wypalają o,O
- Nigdy nie przypuszczałam, że będę musiała ci opowiadać o takich rzeczach, ale zwykle kiedy chłopak i dziewczyna się lubią, nie zawsze ale najczęściej, zaczynają się całować i takie tam, potem rozbierać no i …
- Przestań – przerwałam jej. – Wiesz o co mi chodzi …
- To było na jednej z imprez – zaczęła mi opowiadać. – Byliśmy w pewnym clubie, za dużo wypiliśmy etc. Ale mimo wszystko na drugi dzień jak już wytrzeźwieliśmy to tego nie żałowaliśmy … a powinniśmy – dodała spuszczając głowe.
- Dlaczego tak mówisz ? Przecież możecie być razem, kto wam broni ?
- Nie Sam … nie możemy. Dlatego się ukrywamy.
- Rozumiem … - nie rozumiałam ani troche.
- Nie wydasz nas ?
- Jasne, że nie – uśmiechnęłam się do niej. – A co z dzieckiem ?
- A co ma być ?
- Czy on wie ?
- On się nie może dowiedzieć.
- Co ? – zaśmiałam się. – Myślisz, że uda ci się to ukryć ?
- Nie chodzi o ciąże – odparła. – Nie może się dowiedzieć, że to dziecko jest jego.
- Jak to ?
- Nie chce mu zniszczyć życia – powiedziała półgłosem.
- Meg, on taki nie jest …
- Ale mimo wszystko …
- A co będzie z wami ? Nadal będziecie sie ukrywać ?
- Powinniśmy to zakończyć – odpowiedziała. – Nie powinniśmy byli tego w ogóle zaczynać – poprawiła się. – Ale jest już za późno. Sam, my nie możemy być razem. Ale póki jesteśmy, chce się nim nacieszyć.
- Rozumiem – odpowiedziałam. – Kiedy masz zamiar ogłosić chłopcom przyjście na świat Megan Junior ?
- Nie wiem – wzruszyła ramionami.
- Może dziś ? Mamy komplet – uśmiechnęłam się i pociągnęłam ją za ręke.
Chwile się opierała ale w końcu udało mi się ją namówić i wspólnie ruszyłyśmy w kierunku naszego domu.

*

- Liam, Louis, Nialler, Harold, Zayn, meldować mi się tu zaraz ! – ryknęłam jak tylko przekroczyłyśmy próg mieszkania.
Udałyśmy się do salonu gdzie już po chwili na kanapie zasiadła cała piątka Ona Direction.
- Dajesz – zachęciłam Meg i usiadłam obok chłopców.
Biedacy siedzieli tak z wystraszonymi minami i patrzyli niepewnie na grobową twarz Megan. Lubiła trzymać w niepewności, to fakt.
- Słuchajcie … - zaczęła. – Mam dla was wiadomość.
Ci nie odezwali się ani słówkiem, tak jakby bali się że to co za chwile powiedzą, może zostać wykorzystane przeciwko nim w sądzie. Meg tak stała naprzeciwko nich i patrzyła na każdego po kolei aż w końcu zrobiła głęboki wdech i oznajmiła :
- Jestem w ciąży.
Chłopców reakcja była do przewidzenia. Wszyscy otworzyli gęby ze zdziwienia, tylko Styles debil zaczął drzeć morde ‘ jee będę wujkiem ! ‘ etc. No i Zayn zachował się dość normalnie, bo on wiedział.
- Gratuluje – odezwał się Liam z uśmiechem na twarzy.
- Nie wiem czy jest czego – burknęła i usiadła na stole naprzeciwko kanapy.
- Oj już przestań – powiedziałam do niej.
- A kto jest ojcem ? – spytał Niall, a ona posłała mi niepewne spojrzenie.
Nie wiedziała co wymyślić, to był wzrok pt. ‘pomóż mi’.
- Została zgwałcona – odpowiedziałam za nią.
Jezus Maria, co ja zrobiłam. Ja nie powinnam mieć prawa do głosu bez zgody kuratora.
Chłopcy spojrzeli z przerażeniem na blondynke i zaczęli ją po kolei ściskać i mówić jak im przykro.
- Nie usuniesz go, prawda ? – popatrzył na nią Lou niepewnym wzrokiem, gdy już się od niej wszyscy odkleili.
Ta chwile nic nie odpowiadała, tak jakby się przez ten czas zastanawiała nad odpowiedzią.
- Nie – odparła w końcu.
- Nie martw się, pomożemy ci – zapewnił Malik, a ta tylko posłała mu lekki uśmiech.
- Wiesz już jak dasz mu na imie ? – spytał z zaciszem Harold.
Chyba on jeden najbardziej cieszył się na wieść o dziecku, ciekawe czemu.
- Nie myślałam jeszcze o tym – odparła. – Dowiedziałam się o tym wczoraj.
- Kupiłaś jednak te testy ? – zaśmiał się Zayn i wejrzał w moim kierunku, a ja tylko popatrzyłam na niego mściwym wzrokiem.
- Daj mu na imie Harry – poprosił Loczek i zrobił maślane oczka.
- Czemu Harry ? – spytałam głupio.
- Po wujku – odparł z bananem na ryjcu.
- Jest jeszcze 9 miesięcy, na pewno coś się wymyśli – przemówił Payne.
- A co będzie z trasą ? – zapytał Louie zerkając na chłopców.
- A co ma być ? – spytałam zdezorientowana.
- No za pare miesięcy zaczynamy trase po Europie – oznajmił Nialler. – Mieliśmy nadzieje, że pojedziecie z nami, ale teraz jak Meg jest w ciąży to nie wiem czy da rade …
- Dam rade – uśmiechnęła się.
- To co, pojedziecie z nami ? – upewnił się Tomlinson.
Ja pokiwałam twierdząco głową, Meg też się zgodziła. Wszyscy zaczęliśmy tańczyć ekscytujący taniec i gadać o trasie.
- Danielle też pojedzie – powiedział w pewnym momencie Liam. – To chyba nie będzie żadnym problemem, co ?
- Pewnie, że nie – odparli wszyscy.
- A ty Lou ? Zabierzesz Eleanor ? – zapytał Hazza, a tego widocznie troche skrępowało to pytanie.
- Jasne – odpowiedział udając pewniaka.
- A jak wam się w ogóle układa ? – spytałam jak gdyby nigdy nic.
- Świetnie – uniósł w górę kciuk i sięgnął po komórke. – Spytam czy da rade – dodał i wykręcił numer do swojej dziewczyny. Po kilku minutach rozmowy wywnioskowaliśmy, że się zgodziła.
Świetnie, w takim razie jedziemy w 9. Troche nas dużo, największy kłopot będzie z łazienką, no ale czego się nie robi dla przyjaciół … 

19 komentarzy:

  1. to z kim ona jest w ciąży :O ?
    @kate9924_

    OdpowiedzUsuń
  2. OMG kto jest ojcem dziecka?. O____________O Muszę się dowiedzieć xd Czekam na new.!

    OdpowiedzUsuń
  3. O.O a JEDNAK JEST W CIĄŻY ! ALE W KOŃCU NIE WIEM Z KIM :D Z NIALLEREM ?! ♥

    CZEKAM NA NN ♥

    OdpowiedzUsuń
  4. STAWIAM ŻE JEST W CIĄŻY Z LOU. MOJE PRZECZUCIE OD SAMEGO POCZĄTKU PODEJRZEŃ O CIĄŻY. ;D

    OdpowiedzUsuń
  5. Jednak jest w ciąży !!! Wydaje mi się, że z Louisem (: Świetny rozdział, jak zawsze zresztą ;D Pisz szybko kolejny !!!!<3
    @Directioner_6

    OdpowiedzUsuń
  6. omggg nie mg się doczekać następnego... Mam dzikie wrazenie ze jest w ciązy z Louisem... Haha Loczek najlepszy: nazwijmy go Harry...

    OdpowiedzUsuń
  7. Wow :D Że nikt się nie skapnął że to o Lou chodzi ... D:D czekam na nastepny :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Nialler to na pewno nie..Lou albo Zayn, bo nigdy nie wiadomo..może z nim sie przypadkowo przespała..mam takie przeczucie, no LOL..zresztą chciałabym, by tak było.. ale pewnie sie myle. | Harold jaki szczęśliwy : D

    OdpowiedzUsuń
  9. fajna zabawa w Detektywa a ojcem dziecka kto..? bo mnie się wydaje że Lou ... tak się upewniał chyba że Malik ... to byłby szok ^^ rozdział świetny i czekam na next'a ...zapraszam do mnie liczę na komentarz ^^ i-give-you-my-love.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  10. Zayn albo Boo-Bear <3
    haha . ;d
    jak sie okaże że Zayn, to Sam będzie nieźle wnerwiona ; )

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie ogarniam.. Kto jest ojcem? haha Nie mg się doczekac next :D

    OdpowiedzUsuń
  12. haha.. ale będzie jazda jak się okaże że to nie niall.. a może Zayn?! Taa!! To byłoby doobre..!!! ale nie.. na pewno nie.. czyli.. O.o Lou!! Na 100%! chyba xd.. kocham to twoje opowiadanie! ^^ Aahh!! właśnie kupiłam pocorn z dużym plakatem 1D! ze zdjęciem tym co masz na nagłówku <33 i nie mogę przestać na niego zerkać xD.. haha.. czkam na następny.. <333

    OdpowiedzUsuń
  13. AaAAAAaaa A ja chyba będę dość integilentna i powiem, że to dziecko Lou. Wtedy co niby powiedział, że się źle czuł, a Marie była w domu to Meg do naszego pana marcheweczki przyszła hehe ;p;p ale ja domyślna jestem hahaha :D chociaż i tak pewnie jest inaczej ale kij hahaha;p pozdrowionka i zapraszam na mojego blogaa;p
    http://or-worthy-of-love.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  14. świetne jak zwykle omg powiedz szybko kto jest ojcem !! xd
    @cherryninja1

    OdpowiedzUsuń
  15. fbeurhweounhw z kim ona w tej ciąży ? o jezusie czekam na następny . * __________ * @catchjbfeveer

    OdpowiedzUsuń
  16. Hej rozdział jak zwykle GENIALNY! Odkąd Megan i Louis tak dziwnie się zachowywali zaczęłam obstawiać że to on jest ojcem jej dziacka. Ah i ten Harry <3 Może znajdziesz mu dziewczynę? Np. Elenor.
    No wiesz mogłaby zerwać z Tomilsonem! Czy coś, no ale sama najlepiej wymyślisz. Aha i to moja nowa nazwa blooga oto link:
    http://onedirection-the-story.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  17. No to kto jej zrobił to dziecko ? : o Omg, jakie emocje. xd A może to rzeczywiście Lou ? ^ Nie układa mu się z Eleanor, to musiał odreagować ? No i wpadł ? A, nie ważne, zacznę węszyć i jeszcze z moich przemyśleń wyjdzie, że to Malik. xD
    Rozdział BOOOOOOOOOOOOOOOOOSKI ! Kocham Cię normalnie. <3
    Czekam na nn. :)

    OdpowiedzUsuń
  18. ' Została zgwałcona ' hahahahahahahaaahahahahahahhaahha! leże *O* XDDDDDDDDD
    przypuszczam że to
    A: Louis, bo się podejrzanie zachowuje XD
    B: Zayn. chociaż raczej nie XD
    btw. dojebany blog : DDDDD

    OdpowiedzUsuń