wtorek, 6 marca 2012

number thirty five

Dni mijały w nadzwyczajnie szybkim tępie, jakby ktoś wrzucił przewijanie. Ze względu na zbliżającą się trase chłopcy postanowili zrezygnować ze szkoły. To znaczy mieli zamiar dalej kształcić swoją tępote, tyle że prywatnie. Oni potrzebują nauczycieli, w przeciwnym razie byłoby z nimi jeszcze gorzej. W zasadzie to nie wiem czy jest to w ogóle możliwe, ale troche wiedzy im się przyda. Megan była już w szóstym tygodniu ciąży, troche późno się dowiedziała i troche się zdziwiliśmy jak nam to oznajmiła. Za każdym razem jak przychodziła to Harry zaczynał ją bezwstydnie gwałcić na kanapie. To znaczy rzucał się na nią, podwijał jej bluzke i przyglądał się brzuchowi. Tyle. Niedawno minął miesiąc, a ten już twierdził że poczuł kopnięcie czy coś, jak dotknął jej brzucha. Przecież to dziecko nie ma jeszcze kończyn o,O . no ale Styles’owi nie przetłumaczysz.
- Ej jełopy ! – ryknął Liam. – Trasa tuż tuż, musimy zacząć robić próby albo coś, nie uważacie ? – popatrzył na pozostałych chłopców, którzy obecnie siedzieli na kanapie przed telewizorem i opychali się pizzą. – I skończą się fast foody, w zasadzie to już powinny się skończyć. Musimy jakoś wyglądać na scenie.
- Na próbach spalamy mnóstwo kalorii – powiedział Nialler z pełną gębą.
- Na próbach, których nie ma – odparł sarkastycznie Payne. – Potrzebujemy jakiegoś choreografa, co powiedzie na jakieś przesłuchanie ?
- Moge dać ogłoszenie do sieci – przemówił Harold.
- Gdzie to będziemy robić ?
- Tutaj – wzruszył obojętnie ramionami.
- Chcesz dać nasz adres do internetu ? Do końca cię pogięło ?
- No to wynajmiemy jakąś hale – odparł bezproblemowo.
- Świetnie, zaczynamy od jutra.
- Myślisz że przez 1 dzień ktoś się zgłosi ? – spytał Tomlinson z dziwną miną.
- A ty myślisz, że ludzie nie chcieliby trenować One Direction ? – odpowiedział pytaniem na pytanie z podobną mimiką, na co Lou wywrócił tylko oczami. - O 8 pobudka – dodał i opuścił pomieszczenie.
Chłopcy zaczeli drzeć ryje, że to za wcześnie i ogólnie pogrążyli się w czarnej rozpaczy, bo przyzwyczaili się wszyscy do obijania się, przez długi okres spali do której chcieli. Opierdaling to to, co lubią.
Hazza prawie od razu wziął się za pisanie ogłoszenia tak jak wcześniej obiecał, a pozostali nie zamierzali robić niczego innego. Nie mogliby przecież opuścić choć jeden odcinka SpongeBoba to był by istny absurd.
- Skończone ! – wrzasnął uradowany i zaczął machać laptopem.
- Pokaż – odezwałam się i ruszyłam w jego kierunku. Usiadłam obok niego i zaczęłam czytać. – Źle napisałeś adres – powiedziałam.
- A sory, niedopaczenie – odparł i zaczął go poprawiać. – A teraz ?
- Koniecznie dziewczyna ? – zacytowałam fragment tekstu z miną ‘are you fuckin kidding me’, a ten tylko zaczął poruszać brwiami.
- Zazdrosna, co ? – zaśmiał się.
- Weź ty się puknij.
- Moge CIĘ puknąć – odparł z cwaniackim uśmieszkiem.
- Zaraz ci tak przyjebie, że cię House nie poskłada – powiedziałam z grozą.
- Dobra, już dobra – mruknął i usunął cały tekst, po czym zaczął go pisać od nowa. – Jedziesz jutro z nami ?
- I mam wstać o 8 ? – zaśmiałam się. – Nie dzięki, kuszące ale nie skorzystam.
- No weź, pomożesz nam wybrać kogoś godnego.
- Jest was aż pięciu – odpowiedziałam. – Ale możecie wziąć Megan.
- Megan ma brzuch.
- To dopiero 6 tydzień, nic jeszcze nie widać – wywróciłam oczami.
- Ja widze – oburzył się i szczelił focha wychodząc z pokoju.


*

Następnego dnia obudziłam się punktualnie o ósmej. Zirytowało mnie to i to bardzo mocno, z tego względu gdyż iż ponieważ mam dzisiaj wolny dzień od wykonywania jakichkolwiek prac i powinnam spać do południa. Czemu tak się nie stało ? Proste. Wszystko przez Daddiego Direction, który zaczął chodzić po korytarzu na piętrze gdzie wszyscy mają pokoje i śpiewać The Lazy Song.
- Today I dont feel like doing anything ! I just wanna lay in my bed ! Dont feel like picking up my phone, so leave a message at the tone, cause today I swear im not doing anything ! – darł ryjca na cały dom, jak słowo daje.
- Payne, ucisz się ! – ryknęłam i zakryłam głowe poduszką.
To jest jeden z jego niezawodnych sposobów, by obudzić chłopców. Po jakiś pięciu minutach chłopak się zamknął, co oznacza że wszyscy już wstali. Długo się nie nacieszyłam spokojem, bo zaraz po tym wparował do mojego pokoju Boo Bear i zaczął się wydzierać jeszcze głośniej niż wcześniej Liam.
- It’s time to get up !
- Mówiłam, że nigdzie nie jade – burknęłam.
- Tak, ale to nie znaczy że masz spać podczas gdy my będziemy ciężko pracować – odparł z chytrym uśmieszkiem i zabrał mi poduszke z twarzy. – Get the fuck out !
- Nie będziesz mnie wyganiał z własnego pokoju, szczylu.
- To mój dom, mała – po raz kolejny uśmiechnął się triumfalnie i zmusił mnie do wstania.
Nienawidze go za to.
Poszłam z nim do kuchni gdzie zastałam krzątających się, wciąż nie ogarniętych członków 1D.
- Wynocha z mojej kuchni ! – krzyknął Hazza z patelnią w jednej ręce, garnkiem w drugiej. Chłopcy posusznie opuścili pomieszczenie, by się mu nie narazić, w przeciwnym razie musieli by sami sobie przyrządzać śniadanie. Ja natomiast usiadłam na stole i machając nogami jak 5-letnia dziewczynka zaczęłam przyglądać się każdemu jego ruchowi.
- Czemu już wstałaś ? – popatrzył na mnie podejrzliwie. – Mówiłaś, że nie jedziesz. Wiedziałem, że zmienisz zdanie jak tylko się dowiedziałaś, że będziemy wybierać dziewczyny. Chcesz nam odradzić te najładniejsze – zaczął poruszać głupio brwiami.
- Coś nie tak z główką ?
- Też – zaśmiał się i zaczął nakładać na talerze posiłek. – Chcesz ?
- Nie.
- Nie bój się, nie zatrułem tego.
- Wole nie ryzykować – odparłam i zeskakując ze stołu poczłapałam z powrotem do swojego pokoju, by założyć na siebie jakiś przyzwoity strój i ogólnie się ogarnąć.
Chłopców nie będzie przez kilka godzin, co oznacza że musze się nacieszyć świętym spokojem i domem tylko dla mnie. Jest to naprawdę niespotykane.

Przez ten cały czas gdy byłam sama w domu, robiłam dokładnie to samo co robie gdy jest w nim cała chołota. To nie tak miało być – pomyślałam sarkastycznie, gdy usłyszałam krzyki z dołu co oznaczało, że koniec przesłuchania na dziś.
Zbiegłam na dół i spojrzałam na legniętych na kanapie chłopaków, którzy byli wykończeni jak jeszcze nigdy wcześniej.
- Eee … wy ich przesłuchiwaliście na siedząco nie ?
- Eheee – przeciągnął Liam.
- To niby czym jesteście tak bardzo zmęczeni ? – popatrzyłam na nich dziwnie. – Z wami musi być coś nie tak – dodałam i usiadłam naprzeciwko nich. – A jak tam choreograf ? Wybraliście go ?
- Ją – poprawił mnie Harold z głupawym uśmieszkiem. – To choreografka. Dziewczyna. Płeć żeńska.
- Zrozumiałam – wywróciłam oczami. – I wcale mnie to nie dziwi.
- Nie musisz być zazdrosna, nie powaliła mnie – powiedział wzruszając ramionami lokaty, na co dostał szczała w łeb od Niallera.
- Zamilcz o marna istoto.
- No tak, zapomniałam że ty tu jesteś – bąknął zerkając na blondyna.
- Coś przegapiłam ? – popatrzyłam na nich zdezorientowanym wzrokiem.
- Horanowi wpadła w oko – oznajmił Liam.
- Jak ci wpadła w oko ?
- Nie dosłownie.
- No co ty – powiedziałam sarkastycznie.
- Jest genialna, śliczna, piękna, ładna … - zaczął wymieniać.
- Ej Horan, to tylko synonimy, weź się może wysil na jakieś inne określenie – odezwał się Zayn na co ten posłał mu mordercze spojrzenie.
- No w każdym razie jest idealna, czuje że coś z tego będzie – odpowiedział rozmarzonym głosem.
- A co o niej wiesz ? – spytałam.
- Ma na imie Phoebe – powiedział z wyszczerzem.
- A coś poza tym ?
- Nie musze wiedzieć niczego więcej …
Popatrzyliśmy na niego wszyscy dziwnym wzrokiem, ale ten był tak zamyślony że nawet tego nie zauważył i się na nikogo za to nie rzucił.
No to Horanek się zakochał … pięknie.
Pytanie tylko : co na to Megan ?

____________________________

PATRZCIE JAKIE SŁODKIE ASDFGHJLK :



*________________________*

13 komentarzy:

  1. Hazza poczuł instynkt "tacierzyśnki". XDDDD
    Mega rozdział. < 3 Czekam na nn. : )

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak mił mi się czytało taki długi rozdział ;D Ohhh Hazza będzie kiedyś dobrym tatuśkiem hahahah xd. Horan się zakochał <3 Ach i zdjęcie Awwwwww Zarry *__________________*

    OdpowiedzUsuń
  3. oooożeeesz . : DD . zajebiste , zajebiste , zajebiste ! na następny czekam . ^^ @catchjbfeveer

    OdpowiedzUsuń
  4. Aaaaa świetny ! Czekam na następny (: a zdjęcie jest *_________*

    OdpowiedzUsuń
  5. ohohoo Niall :D super rozdział ! aaaa jakies mega zdjęcie :DD
    @kate9924_

    OdpowiedzUsuń
  6. cuuudowne zdjęcieee ♥______♥ rozdział też meeega! Czekam na nn <333

    OdpowiedzUsuń
  7. Jaakie świetne zdjęciee ;3 A rozdział zajeebisty ;D

    OdpowiedzUsuń
  8. PROSZE CIE ! DODAWAJ WIECEJ TAKICH ROZDZIALOW (DLUGICH) ZAJBISCIE SIE CZYTA I WGL SPOKO BYL CHOCIAZ WOLE KIEDY OPISUJESZ NAMIETNE 'SPOTKANIA' SAM I ZAYNA ALBO HAZZA XDD

    OdpowiedzUsuń
  9. Świetny tylko czego ostatnio nic nie piszesz o Zayn'ie i Sam <33 .... Jak się zdecydujesz proszę o pikantne szczegóły !!!!

    OdpowiedzUsuń
  10. agfuifahifsajo dodaj kim jest ojciec dziecka !! a ogolem dobry hahah obsesja Hazzy na punkcie dziecka mn rozjebała *_______*
    @cherryninja1

    OdpowiedzUsuń
  11. Super. Nowy wygąd jest genialny. Właśnie, kiedy dowiemy się kto jest ojcem... No Hazza jest słodki jak sie tak opiekuje Megan... :**

    OdpowiedzUsuń
  12. Aa... zapomniałam dodać, mogłabys ustawić w ustawieniach, zeby nie było trzeba przepisywać tego głupiego kodu weryfikacujnego, proszę... :))

    OdpowiedzUsuń