poniedziałek, 20 lutego 2012

number twenty three

Siedziałam znudzona w ostatniej ławce na angielskim języku i odliczałam do dzwonka. Z nudów wyjęłam komórke z kieszeni i zaczęłam grać sobie w Ice Towera.
- No dalej chujku, skacz, wiem, że potrafisz – powtarzałam po cichu do ludzika.
Nim się zorientowałam nade mną stanęła nauczycielka, a ja wejrzałam na nią jak gdyby nigdy nic i kontynuowałam gre.
- Daj ten telefon – powiedziała ostro. Prychnęłam.
- Jeżeli pani sobie też chce pograć, to mogę pani wysłać, a nie od razu telefon zabierać – powiedziałam. Klasa w brecht. Babka spaliła buraka.
- Jak się nazywasz ? – zapytała.
- A wie pani co to ochrona danych osobowych ? – zapytałam śmiejąc się. Babka spojrzała w listę i zapytała:
- Packet ?
- Panna Packet – poprawiłam ją.
- Nie dyskutuj ! – zaczęła drzeć jape. – Liczę na to, że wyniesiesz coś z lekcji – powiedziała już nieco spokojniej.
- Jak pani skończy liczyć to niech pani da znać – powiedziałam. – A tak na marginesie to nikt z tej lekcji nic nie wyniesie.
- Skoro jesteś taka rozgadana to zapraszam do odpowiedzi – powiedziała.
- Zaproszenie odrzucone.
- Chodź, bo dostaniesz dwie jedynki ! – krzyknęła. Dobra pójde, chociaż jedna będzie.
- Co to jest rewolucja przemysłowa ? – zapytała, gdy byłam już przy tablicy.
- Rewolucja przemysłowa była rewolucją, bo przemysł był ważny bo rewolucyjny – klasa zaczęła się śmiać, a ja oczywiście dostałam sześć ! Hahaha, dobra żartowałam, pała.
Zadowolona jak nigdy, że dostałam jakiś stopnień poszłam z Megan do galerii. Po lekcjach naturalnie. Musze mieć przecież wzorową frekwencje. Przez pół dnia szlajałyśmy się po sklepach, bo chciała ona kupić sobie jakiś ciuch na coś tam, jakaś imprezka jej się szykuje, nie wiem, nie wnikam. Mimo, że straciłyśmy kilka cennych godzin naszego życia, ona nic nie kupiła, bo nic jej nie pasowało. To za obcisłe, to za świecące, w tym wyglądam grubo i tak dalej.
Wieczorem postanowiłyśmy zrezygnować. Ja ruszyłam w kierunku domu chłopców, w którym obecnie mieszkałam, a ona poszła do siebie. Stanęłam przed drzwiami i pociągnęłam za klamke. WTF ? Zamknięte ? Przecież oni nigdy drzwi na klucz nie zamykają, co jest ? Domyśliłam się, że Styles zrobił to specjalnie. Wejrzałam na zegarek. Było po 21. Naturalnie nikogo nie ma w domu, bo każdy ma jakieś zajęcie, a ta oferma siedzi i knuje niecne plany przeciwko mnie.
Zaczęłam walić pięściami w drzwi.
- Czego ? – usłyszałam zadowolony głos Harolda. Śmiał się idiota.
- Otwieraj te jebnięte drzwi, bo jak ku … - zaczęłam, ale mi przerwał.
- To co ?
- Jak otworzysz to się dowiesz.
- No dobra, dobra – zaczął. – Albo wiesz co ? – zapytał. – Nie !
- Harrusiu, kochaniutki ty mój – zaczęłam mówić przesłodzonym głosem. – Chujeczku ty, otworzysz mi drzwiczki ?
- Nie ? – odparł z kpiną.
- Tak kurwa ! – zaczęłam się drzeć i ponownie walić pięściami w drzwi, a ludzie przechodzący chodnikiem gapili się na mnie, jakbym od czubów uciekła.
- Nie otworze ci – powiedział śmiejąc się. – No chyba, że … ładnie poprosisz.
- Proszę – odpowiedziałam cicho.
- Nie słyszałem.
- Proszę no ! – krzyknęłam.
- Dobra, nieładnie poprosiłaś, więc za kare … - zaciął się. – Przez tydzień pierzesz mi ubrania – dodał z satysfakcją.
- Ty się chyba z osłem na mózgi pozamieniałeś – prychnęłam.
- Miłej nocy na wycieraczce – powiedział słodko z zaciszem na ryju, jak mniemam.
- Dobra, no, ale otwieraj wreszcie !
Ten zaśmiał się po raz setny już chyba i przekluczył drzwi, wpuszczając mnie do środka. Stanął na środku przejścia z bananem na ryjcu. Popatrzyłam na niego jak na idiote i popchnęłam gdzieś na bok, udając się do swojego pokoju.
- Ubrania są w łazience ! – krzyknął za mna.
- Ty chyba kpisz – powiedziałam śmiejąc się, że mi uwierzył i zamknęłam się w pokoju, który z nim dzieliłam. Na klucz oczywiście. Zadowolona jak nigdy odrobiłam wieczorną toalete i poszłam spać, a ten przygłup niech sobie radzi.
_____________________

krótki , wiem i wgl taki jakiś nijaki , ale niedługo zacznie sie dziać , obiecuje ;d 

12 komentarzy:

  1. A mi się podoba ! <3 Z deka krótki, ale muszę się nacieszyć . : P Czekam na nn. : ]

    OdpowiedzUsuń
  2. czekam na następny, mi tam się podoba hahah xd

    OdpowiedzUsuń
  3. hahaha rozwaliłaś mnie niektórymi tekstami :) czekem na nn :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Mi się podoba <3

    OdpowiedzUsuń
  5. przez ciebie sie ryje do monitora teraz ahahahha lol

    OdpowiedzUsuń
  6. Hahahahahah chujeczku ty otwórz !. xd Rozwaliło mnie to <3 KOcham to opowiadanie ^^

    OdpowiedzUsuń
  7. haha padłam na ryj haha zajebisty ;p;D

    OdpowiedzUsuń
  8. A mnie się podoba. Ma humor :D

    OdpowiedzUsuń
  9. hahaha ;D świetnie . czekam na następny ^^

    OdpowiedzUsuń
  10. heh zajebiste kiedy następna część

    OdpowiedzUsuń
  11. "Miłej nocy na wycieraczce " :D Rozwaliło mnie normalnie! <3

    [only-one-direction.blogspot.com]

    OdpowiedzUsuń