sobota, 25 lutego 2012

number twenty eight

Siedziałam z Zaynem zamknięta w jego pokoju, jednak to co się działo na dole słyszeliśmy bardzo dokładnie. Panował tam istny chaos jednak nie było to niczym nowym. Dzikie wrzaski, piski, huki … pewnie znowu kłócą się o pilota, albo ostatniego naleśnika – pomyślałam. Postanowiliśmy, że zejdziemy do nich żeby uspokoić ich dałny, jednak na cud nie liczyliśmy. Zdawaliśmy sobie sprawe z tego, że przy nich będziemy musieli zachowywać się tak jak dawniej, dlatego żeby zaspokoić swoje wzajemne chcice, postawiliśmy na szybki numerek. Po 10 minutach zeszliśmy do tej bandy przygłupów. Widok jaki zastaliśmy w ogóle nas nie zdziwił. Louis biegał po pokoju z majtkami na głowie wydzierając ryj, że jest super-bohaterem, Harry z Liamem bili się jak baby wydając przy tym nieokiełznane dźwięki, a Nialler robił za tło i śpiewał opery o,O .
- Haaaaaaaaaaarry – wrzeszczał Lou i wskoczył na niego przygniatając go tym samym, że biedak nie mógł oddychać.
- O hej – uśmiechnął się do nas Liam gdy nas zobaczył, udając że jako jedyny jest normalny.
Chłopcy momentalnie przestali wykonywać wcześniejsze czynności i popatrzyli na naszego poker fejsa i zaczęli się głupio tłumaczyć.
- Może dla odmiany zrobilibyście coś normalnego ? – spytałam na co cała piątka wybuchła głośnym śmiechem. – OK. …  - odpowiedziałam sama sobie.
- Zagramy w coś ? – spytał podekscytowany Nialler.
- Taaaaaak, zagraaajmy – ryknęli wszyscy na raz i usiedli w kółku na podłodze.
- Ale w co ?
- W scrabble ! – pisnął Lou.
- Jeeee – ucieszył się Liam, podobnie z resztą jak reszta chłopców.
- Nie, nie, nie – przerwał im Harold. – Prawda czy wyzwanie – popatrzył na mnie.
- Czemu mówiąc to wejrzałeś na mnie ? – spytałam zdezorientowana.
- Zagrasz ?
- Nie.
- Musisz.
- Bo ?
- Obiecałaś. (dop. aut. rozdział 17)
- Kiedy ? – zdziwiłam się.
- Taaak, obiecywałaś, pamiętam – odezwał się Liam i poklepał miejsce obok siebie.
Wywróciłam oczami i usiadłam z pretensją na podłodze.
- Gdzie są dziewczyny ? – zapytał po chwili Tomlinson.
- Jakie dziewczyny ? – spytaliśmy równo z Zaynem.
- Danielle i Eleanor tu są – odparł.
- Od kiedy ?
- Od jakiejś godziny – wzruszył ramionami. – Zeszły na chwile na dół, nie wiem po co.
- Może po to, żeby odpocząć przez chwile od tych ciągłych wrzasków ? – spytałam głupio, a ci się oburzyli.
Zaraz po tym Lou wstał z miejsca i stanął na schodach.
- Elea, kotku, gdzie jesteś ? – powiedział przesłodkim głosem na co wszyscy się zaczęliśmy z niego napierdalać; ten jak zwykle szczelił focha, ale po minucie już ze wszystkimi normalnie gadał. Po jakiejś chwili do pokoju wróciły dziewczyny.
- Hej – przywitałam się, na co odpowiedziały tym samym i zajęły miejsce na podłodze.
- To jak, gramy ? – zapytał podekscytowany.
- Pewnie – uradowała się Danielle. – Uwielbiam grać w butelke.
- Widzisz Sam ? – popatrzył na mnie lokaty. – Niechaj entuzjazm tej oto niewiasty, udzieli się także tobie – powiedział dając mi błogosławieństwo.
- Niedoczekanie - burknęłam.
- Nialler ! – ryknął Zayn. – Butelka.
Blondyn podniósł swój zacny zad i otworzył barek gdzie było pełno pustych od alkoholu butelek. Boże, z kim ja mieszkam … położył ją na środku i zajął miejsce w okręgu.
- Skoro jesteśmy wszyscy, to może zadzwonie też po Megan, co ?  - rzuciłam. – Chętnie przyjdzie.
- Eeee … - przeciągnął niepewnie Lou, na co posłałam mu pytające spojrzenie. – To … ymm … - zaczął się jąkać.
- Co ?
- To za długo potrwa – powiedział w końcu. – Zacznijmy już – zarządził i jako pierwszy zaczął kręcić butelką.
- Heeeeeej, a dlaczemu ty kręcisz jako pierwszy ? – oburzył się Horan.
- Bo jestem najstarszy – odpowiedział z satysfakcją, że chyba pierwszy raz w życiu przydał mu się ten fakt i uśmiechnął się podekscytowany do Harrego, na którego wypadło.
- Nieeeeee – jęknął Loczek.
- Pytanie czy wyzwanie ? – poruszył zabawnie brwiami i posłał mu wyczekujące spojrzenie.
- Wyzwanie – odparł na co wszyscy zaczęli wydawać dziwne odgłosy.
- Bardzo mnie to cieszy, z tego względu gdyż iż ponieważ mam dla ciebie przezajebiste zadanie – powiedział z bananem na ryjcu.
- Jakie ? – spytał niepewnie.
- Idź mi po marchewki.
- Banaalne zadanie ! – krzyknął uradowany i wstał z miejsca i w podskokach niczym Czerwony Kapturek udał się do kuchni. Zaraz po tym zadowolony wrócił i podał mu 9 marchewek zajmując swoje miejsce.
Louis posłał mu dziwne spojrzenie.
- Coś nie tak ?
- Ja jeszcze nie dokończyłem – powiedział i zrobił fejspalma, na co Hazza ponownie zaczął wydawać z siebie dziwne dźwięki. – Idź mi po marchewki do warzywniaka, na dodatek żeby było ci tak fajnie jak ci zawsze jest, gdy to robisz – idź nago – dodał z podłym uśmieszkiem na twarzy.
- W życiu, chce pytanie ! – ryknął, gdy chłopcy się na niego rzucili, zdzierając z niego ciuchy.
- Emmm … dziewczęta ? – zwrócił sie do nas Liam, przerywając gwałcenie Harolda. – Odwróćcie się lepiej, ponieważ po tym co zaraz zobaczycie, możecie mieć uraz do końca życia i pewne problemy z normalnym funkcjonowaniem.
Popatrzyłyśmy na siebie nawzajem i z trudem powstrzymując śmiech, zakryłyśmy sobie oczy rękoma. Gdy Harry opuścił pokój, Horan ruszył za nim z kamerą, by go uwiecznić, dzięki czemu będziemy mieć dowód, że na pewno wywiązał się ze swojego zadania.
Po niecałych dziesięciu minutach wrócił blondyn i ubrany już Styles z kilogramem marchewek i pięcioma paczkami chipsów.
- Co to ? – spytała Danielle wskazując na Lays’y. – Tak bardzo spodobało ci się paradowanie bez ubrań po mieście, że wstąpiłeś też do spożywczaka ? – zaśmiała się, na co wszyscy z wyjątkiem Harolda zareagowali tak samo.
- Nie, to ja – odezwał się Niall. – Za bardzo lubie kasierke w spożywczym, żeby zmuszać ją do oglądania … tego – dodał wskazując na krocze Loczka, na co dostał od niego szczała w łeb.
- Gramy dalej – zarządził Kędzierzawy i zaczął kręcić butelką.
Wypadło na Malika.
- Uuuu – uśmiechnął się wrednie. – Wyzwanie ? – popatrzył na niego zachęcająco.
- Prawda.
- Nie ! – krzyknął. – Weź wyzwanie !
- A może ja nie chce ?
- Dobra – burknął obrażony i zaczął gadać coś na ucho do Tomlinsona, na co ten przytaknął głową.
- Musicie się naradzać ? – zadrwił brunet.
- Tak – odpowiedział i zaczął zacierać ręce. – Ale szczerze.
- No …
- Która z tych oto obecnych w tym zacnym gronie dziewcząt, podoba ci się najbardziej ?
Malik posłał mu tępe spojrzenie.
- Spoko stary, nie mamy nic przeciwko – odezwał się Lou. – No nie, Liam ?
- Yhym – przytaknął.
- Dziwne pytanie.
- To tylko gra – zaśmiali się. – No wal.
Brunet zmierzył lokowatego mściwym wzrokiem i zaczął po kolei patrzeć to na mnie, to na Eleanor, to na Danielle. Serce to mi waliło jak głupie.
- Musze do wc – odparłam i chciałam wstać z miejsca, jednak Liam mnie pociągnął z powrotem na podłoge.
- Pójdziesz za minute.
- Nie, musze teraz.
- Sam, to tylko chwila … no dalej Malik – popatrzył na niego wyczekująco.
- Ale żeby potem nie było – zaczął.
- No która ? – niecierpliwili się chłopcy.
Sama byłam ciekawa.
- Eleanor – powiedział najcichszym tonem na jaki tylko było go stać.
________________________

informować kogoś ? pisać . ; )
twitter : @ZarrysLover

24 komentarze:

  1. Rozkręca się wątek Malika i Sam :) możesz mnie informować o rozdziałach ---> @summer_of_loove ! ::D

    OdpowiedzUsuń
  2. Moja sis się mnie co chwilę pytała dlaczaego się tak cieszę do monitora hahahhaha ;D Zajebisty rozdział < 33 Eleanor dlaczego nie powiedział Sam ?.. Dawaj next.!

    OdpowiedzUsuń
  3. Elenor...?? ale ja myślałam..
    Super rozdziała...
    Czekam na następny..<3
    I informuj mnie o następnych rozdziałach ;D @Onlly_Me

    OdpowiedzUsuń
  4. łoooł. pewnie Sam się obrazi na Zayna albo coś ;D czekam na następny ;D :))
    @kate9924_

    OdpowiedzUsuń
  5. chce jeszcze ! ;) rodział zajebisty !

    OdpowiedzUsuń
  6. O,o ciekawe co dalej czekam na nn

    OdpowiedzUsuń
  7. hahaha te twoje teksty rządza ^^ nie mogłam się od śmiechu powstrzyamac :)

    OdpowiedzUsuń
  8. fajneeeeeeee. informuj proszeee xx :) @Chocolatee1D

    OdpowiedzUsuń
  9. Fajno!
    Zapraszam na:
    i-wll-always-love-u.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  10. yyy !! Elenor ! ; )
    haha ekscytujące pisz dalej <3

    OdpowiedzUsuń
  11. omg jaki frajer ! miał powiedzieć Sam ! a rozdział cudny ♥

    OdpowiedzUsuń
  12. OMG, Eleanor? :D ja już chcę następny, ciekawe jaka będzie reakcja Sam XDD informuj mnie o nowych rozdziałach, okej? @neverbeweak

    OdpowiedzUsuń
  13. tożto zajebiste . ; DD . już ci to pisałam , nie ? czekam na następnyy . ; 3 @catchjbfeveer

    OdpowiedzUsuń
  14. Fuck, Eleanoooooooor?! Nosz tego po naszym zacnym Zaynie się nie spodziewałam!

    OdpowiedzUsuń
  15. O bosh!! Jak on mógł to powiedzieć!!!! Mam jednak nadzieję że Zayn bd z Sam :D Szybko dawaj next!! :**

    OdpowiedzUsuń
  16. Informuj mnie <3 a ja myślałam, że Zayn'owi podoba się Sam xD @MissAnia14

    OdpowiedzUsuń
  17. Dajesz dzisiaj nowy!!!! <333
    Pewnie powiedział Eleonor, żeby się nie domyślili, że Sam mu się podoba!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  18. zajebiste czekam na nn :)

    OdpowiedzUsuń
  19. oo ciekawe jak na to zaraguje sam : P

    OdpowiedzUsuń
  20. haha uśmiałam się :P już nie moge się doczekać nn

    OdpowiedzUsuń
  21. ekstraaaaaa... czekam na następny... !!! :))

    OdpowiedzUsuń
  22. UUUU.. czekam na następny..Właśnie cikawe jak zareaguje na to Sam.. plis dodaj dzisiaj następny, normanlnie nie mg się doczekać, sprawdzam co kilka minut, czy nie dodałaś :))

    OdpowiedzUsuń
  23. Yeeeey!!! Ale dobrze, że nie powiedział "Sam" ^^ bo w końcu ma być z Harrym.. ;D doodaj następny pliis.. ;3 ciekawe co by dostała Samantha.,. ;D hazza goły w sklepie - bardzo spoko.. ;D haha.. głuupio, że ona tak jest zauroczona w tym Maliku.. ; dd pewnie mu zrobi awanture ; DD nie mogę się doczekać następnego! <33

    OdpowiedzUsuń
  24. Chciałabym, żeby Sam była jednak z Hazzą :) ♥♥♥ Niech częściej grają w tą grę, bo genialnie to opisujesz i zadania dajesz :D !!!! Czekam na nn! <333

    OdpowiedzUsuń